Dobra, koniec użalania się nad sobą! Czas zacząć nowe życie!
Fuck! Czemu ten entuzjazm jest tylko chwilowy?! Kiedy wsiedliśmy do taxi tata
podał adres ulicy, którego kompletnie nie kojarzyłam…tak, tak droga Andżeliko.
Trzeba się nauczyć teraz żyć w Londynie. Przez całą drogę do domu tata z mamą
zawzięcie o czymś dyskutowali, Klaudia słuchała muzyki, a ja rozmyślałam jak
wygląda nasz nowy dom. Pewnie jakaś szopa na odludzi. Kiedy taxi się zatrzymało
wyjrzałam przez okno i rozdziawiłam buzie. Nasz dom wyglądał mniej więcej o
tak: http://www.wwesmeckdown.pun.pl/viewtopic.php?id=26
(ostatnie zdjęcie). Rozejrzałam się dookoła i ujrzałam, że koło nas znajdują
się same wille. Skąd ich kurde było na takie coś stać się ja pytam?! Weszłam do
domu i od razu pobiegłam na piętro gdzie tak jak myślałam znajdował się mój
pokój. Wyglądał tak: http://www.meblepiatek.pl/sypialnia-oliwia/.
No nie źle, ciekawe jaki pokój ma Klaudia. Jak się okazało jej pokój mieścił
się koło mojego. Baaa….mamy nawet wspólny balkon! :D Buahahahahahahaha! To
oznacza dla niej wieleeeee nie przespanych nocyyy!!! Hahahahahah w końcu
przekona się, ze duchy istnieją! :D hahah dobra, spokój! Trzeba zobaczyć czy
czasem nie ma fajniejszego ode mnie, no bo w końcu to ja jestem córka a ona
przyjaciółka! Ok., wchodzę. Jej pokój wyglądał o tak: http://versomeble.pl/showpage.php?pageID=12&idgtxe5=17.
Hmmm…też fajnie, ale mój fajniejszy! :D
- I co dziewczyny? Niezły domek, co nie?- powiedział tata,
który z nikąd się tu zjawił…hmm…a może on ma nie znaną moc teleportacji?! O.o
-Ej, chodźcie wszyscy na dół! Nasza nowa sąsiadka przyszła
nas odwiedzić!- zawołała mama już po angielsku. Ah tak! To znaczy, że ja też
już muszę zacząć. Niby lubię ten język…baa…umiem go do perfekcji najlepiej z
wszystkich domowników, ale i tak wolę polski. O nie! Pewnie będziemy musiały
tam siedzieć i grać dobre dziewczynki. Jak ja tego nie nawidzę!
- Dzieńdo…Cze..cześć!- myślałam że
to będzie jakaś sześćdziesięcioletnia baba a tu w drzwiach stoi nastolatka…to
ciekawe kurde kogo my mama za sąsiadów?!
-Cześć! Jestem Amy. Miło
mi
-Emm…ah tak! Ja jestem Andżelika a
to jest Klaudia.
-Wy chyba nie jesteście z Anglii,
prawda?- zapytała.
-Owszem, przeprowadziliśmy się z
Polski. Skąd wiedziałaś?
-Masz śmieszny akcent-
zachichotała. -.-
-Śmieszny?!- oburzyłam się.
-Emm…przepraszam. Źle się
wyraziłam…bardziej…inny?
-Tak lepiej :)
-Wpadłam się przywitać i tak
pomyślałam że skoro nie jesteście tutejsze to mogę oprowadzić was po mieście…co
wy na to?
Popatrzyłyśmy na siebie z Klaudią i
skinęłyśmy głową.
-Jasne! Poczekaj chwilkę, tylko się
przebierzemy.- powiedziała Klaudia.
-Zaraz wracamy!- odkrzyknęłam na
odchodnym.
Dobra, co by się tu ubrać…ona jest
na elegancko: http://stylistki.pl/amy-189179/
więc ja też się na elegancko ;) Ubrałam się w to: http://stylistki.pl/andzelika-189197/,
lekko umalowałam i uczesałam. To ostatnie trochę trwało, ponieważ mam bardzo
długie blond włosy (podkreślają niebieskie oczy), które za nic nie chcą się
rozczesywać. :/ -.-
Wyszłam z pokoju i ujrzałam Klaudie
ubraną w: http://stylistki.pl/klaudia-189193/
-Czemu się tak grzebiesz?!
-Spokojnie…:D
-Dobraa ty mnie lepiej Nie wkurzaj więc chodźmy- tak, właśnie! W wolnych
chwilach uwielbiam ją wkurzać. To takie moje hobby! :D Amy czekała na dole.
-Ok., skoro już jesteście gotowe to
chodźcie. Najpierw pójdziemy do MSC :D
-Słyszałam o tym miejscu! To tam często są 1D- krzyknęła Klaudia z ekscytacją.
-Słyszałam o tym miejscu! To tam często są 1D- krzyknęła Klaudia z ekscytacją.
-Spokojnie! Na pewno, akurat dziś,
o tej porze będą w MSC bo ty tak chcesz!- odkrzyknęłam z sarkazmem.
-Hahaha! Dobra, chodźcie! Może się
poznamy…ile tak właściwie wy macie lat?- zapytała Amy.
-Ja mam 17.
-A ja mam 15. A ty?
-Hahaha pomiędzy :D Wy jesteście
siostrami?
-Nie!- odkrzyknęłyśmy jednocześnie.
-To znaczy, my jesteśmy najlepszymi
przyjaciółkami. Nie mam rodzeństwa ale za to Klaudia ma siostrę. Ma na imię
Natalia i jest w moim wieku. To taki nasz wspólny wróg, choć mój bardziej.-
zaczęłam opowiadać. Weszłyśmy do MSC i zaczęłyśmy opowiadać o sobie. Kiedy
skończyłyśmy powiedziałam.
-Dobra, znasz już naszą historie,
teraz twoja kolej coś o sobie powiedzieć!
-Ok., tak więc mam na imię Amy
Payne, mam 16 lat i starszego brata, który ma 19 lat oraz chłopaka w jego
wieku. Mieszkam z bratem, chłopakiem i ich 3 przyjaciółmi. Co by jeszcze…aha i
potrafię śpiewać podobno…a wy śpiewacie?
Już chciałam powiedzieć że nie ale moja
ukochana debilka była pierwsza. -.-
-Ja coś tam wydukam ale za to
Andżelika ma niesamowity głos!- Nie no! Zapije tego dziada! Zaraz mi będzie
kazała coś zaśpiewać :/
-Serio? Muszę ją usłyszeć! Choć my
do mnie, puszcze coś na laptopie i zaśpiewasz!- bożee…jaki entuzjazm! Szkoda że
ja go nie popieram :/
Tak więc jak powiedziała tak i
zrobiła…nie ja nie chcę! Kiedy podeszłyśmy pod jej dom stanęła i obróciła się
do nas przodem.
***************************************************************************
Ten rozdział za ciekawy nie jest, ale następny, obiecuje że będzie lepszy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz